![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
"Zorba" skontrolowany
PKO BP
Potyczki z NIK
"Zorba" skontrolowany
Za kilkanaście dni minie rok, gdy w PKO BP, największym banku polskim, ustawiły się tasiemcowe kolejki. Wprowadzanie nowego systemu komputerowego połączone z równoczesną zmianą planu kont sparaliżowało na tydzień pracę banku. W niektórych placówkach opóźnienia w obsłudze rachunków trwały do początku lutego. Premier Włodzimierz Cimoszewicz reagując na "społeczne niezadowolenie" wystąpił wówczas do Najwyższej Izby Kontroli o przeprowadzenie kontroli, która miała wyjaśnić, co było przyczyną paraliżu działania banku i jakie były tego konsekwencje zarówno dla PKO BP, jak i jego klientów.
Choć zakłócenia w pracy oddziałów dotknęły zdecydowaną większość placówek, to -- według NIK -- roszczenia wobec banku wniosło tylko około 500 klientów na ogólną kwotę 0, 7 mln zł. W porównaniu z liczonymi w miliardach złotych depozytami ulokowanymi w banku jest to kwota niewielka, a ponadto część roszczeń była bardzo słabo uzasadniona.
Dwie rzeczy na raz
Dziś Andrzej Topiński prezes Powszechnej Kasy Oszczędności mówi, że przyczyną załamania normalnego działania banku na początku stycznia tego roku były zaniedbania w rozwoju bazy technologicznej....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
