Sternik z Wysp
Czy partnerzy będą ograniczać rolę Londynu
Sternik z Wysp
EWA TURSKA
z Londynu
Dworzec kolejowy Waterloo w Londynie - którego nazwa upamiętnia zwycięstwo Brytyjczyków nad armią Napoleona w 1815 roku - wybrany został przez premiera Tony'ego Blaira na miejsce prezentacji założeń półrocznego przewodnictwa w Unii Europejskiej. Wielka Brytania przejęła je 1 stycznia. Jednak już na długo przed tą datą więcej mówiło się o trudnościach przewodnictwa niż o ewentualnych sukcesach. Największy problem, przed jakim stoi Blair, to skutki wykluczenia Brytyjczyków z Rady Euro. Jak bowiem można skutecznie wprowadzać unię monetarną, skoro samemu nie chce się w niej uczestniczyć?
Wielka Brytania, która nie przystąpi na razie do wspólnej waluty, będzie zatem forsowała kwestię rozszerzenia Unii, gdyż sprawa ta może rozwodnić do pewnego stopnia groźną - zdaniem Brytyjczyków - tendencję do nadmiernego sfederalizowania Europy. Przez najbliższych sześć miesięcy Unia Europejska będzie zdana na sternika, który zamiast płynąć do celu najkrótszą drogą, będzie chciał wybrać kurs najwygodniejszy dla siebie.
Inny klimat
Stojąc 5 grudnia na peronie dworca Waterloo, skąd wyruszają na kontynent pociągi Eurostar, Blair zapewniał jednak zebranych dziennikarzy, że klimat nowego brytyjskiego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta