Z kortu na noszach
Australian Open '94
Z kortu na noszach
Sportowych sensacji w pierwszych meczach II rundy Australian Open nie było, wszyscy papierowi faworyci poradzili sobie z niżej notowanymi na liście tenisistami. Wydarzeniem, które poruszyło publiczność na kortach Flinders Park w Melbourne i któremu agencje poświęciły najwięcej miejsca, było natomiast zasłabnięcie -- w czasie meczu z Czechem Martinem Dammem -- Francuza Henri Leconte'a, zawodnika niekonwencjonalnego -- tak w sposobie gry, jak i w zachowaniu się na korcie, pupila kibiców tenisa we Francji, chętnie również oglądanego na każdym turnieju poza Francją.
Leconte osunął się na kort i wpadł w konwulsje zaraz po tym, jak popełnił podwójny błąd serwisowy na początku siódmego gema w czwartym secie pojedynku z Dammem. Obaj tenisiści mieli wtedy za sobą ponad dwie i pół godziny gry w pełnym słońcu i chociaż temperatura powietrza wynosiła niewiele ponad 20 stopni Celsjusza, to jednak odwodniony organizm Leconte'a nie wytrzymał. 30-letni Francuz leżał na korcie przez osiem minut, troskliwie doglądany przez turniejowego lekarza...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)