NATO znaczy solidarność
Jeśli NATO nie miało przekształcić się w śmieszny klub weteranów zimnej wojny, musiało się zmienić
NATO znaczy solidarność
VACLAV HAVEL
Daleko odeszliśmy od tych pełnych poezji, optymizmu i euforii dni z czasów tuż po upadku komunizmu; owych dni nagle odzyskanej wolności, ogromnych i nierzadko naiwnych nadziei. W osiem lat później po entuzjazmie, zdolności do poświęceń i solidarności dawno już nie ma śladu -- przynajmniej w moim kraju, bo nie chcę wypowiadać się za innych. Obecnie żyjemy w twardej postkomunistycznej rzeczywistości. Na powierzchnię wypłynęło wszelkie zło, jakie zrodziło się przez dziesięciolecia komunizmu, a my jakże często nie potrafimy się z nim uporać.
Nie znaczy to, że wszystko powraca na stare tory. Przeciwnie -- to, co niegdyś było pięknym marzeniem, co stwarzało nieomal nastrój radości, i co -- jak naiwnie oczekiwaliśmy -- z dnia na dzień stanie się rzeczywistością, teraz, mimo trudności, zaczyna się materializować. Tego procesu nie postrzegamy już jako cudu, ale po prostu w sposób naturalny go akceptujemy.
W owych latach, kiedy my jako tak zwani dysydenci przeciwstawialiśmy się władzy totalitarnej, wszyscy pewnie byliśmy zgodni co do tego, iż jednym z naszych celów...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta