Informacje
Informacje
Pro: Życie na probostwie
Gdy jesienią sztokholmski komitet literackiej Nagrody Nobla ogłasza nazwisko kolejnego laureata, zwykle stwierdzamy z żalem, że my, przeciętni czytelnicy, niewiele -- albo zgoła nic -- o nim nie wiemy. Tak było w przypadku Nadine Gordimer, Dereka Walcotta czy Toni Morrison, praktycznie w Polsce nie znanych, poza bardzo wąskim kręgiem kilku tłumaczy i krytyków. Od kilku lat wśród kandydatów do tej nagrody wymienia się Hugo Clausa. Jeśli ten 65-letni dzisiaj flamandzki pisarz wreszcie Nobla otrzyma, ci, którzy już teraz sięgną po "Sakrament" będą mieli wówczas nie lada satysfakcję.
Powstały w 1963 roku "Sakrament" nie jest pierwszą powieścią Hugo Clausa, ale daje dobre wyobrażenie o duchu przenikającym jego pisarstwo. A warto wspomnieć, że już swoim debiutanckim zbiorem poezji "Wierszami z Oostakker" z 1955 r. Claus dał się poznać jako zagorzały wróg systemu, którym w sensie kulturalnym jest tradycja, zaś politycznym -- władza. Według pisarza tak tradycja, jak i władza ograniczają człowieka, infantylizują jego zdolności twórcze, a także degradują go społecznie i demoralizują.
"Sakrament" jest doskonałym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)