Jak wójt Bułhak bezrobocie likwidował
REPORTAŻ
Dawanie ludziom pieniędzy, chociażby wformie zapomogi, bez możliwości odpracowania, demoralizuje, a wielu upokarza
Jak wójt Bułhak bezrobocie likwidował
I WONA TRUSEWICZ
Mechanizm jest taki: Bezrobotna popegeerowska rodzina dostaje z gminy ziemniaki-sadzeniaki. Jeżeli z sadzeniaków wyrosną kartofle, które rodzina wykopała, dostaje kurczaki. Jeśli poradziła sobie z chowem kurczaków, gmina kupiła jej kozę czy dwie. Kiedy kozy się rozmnożyły, rodzina dostawała warchlaki.
Miała już ziemniaki na paszę dla warchlaków, kury niosły jajka, mleko od kóz piły dzieci. Wtedy najlepsi z bezrobotnych pegeerowców poczuli się rolnikami, dokupili ziemi, zamarzyły im się własne zbiory. Dla tych gmina kupiła krowy. ..
W ciągu ostatnich pięciu lat w Płoskini, jednej z najmniejszych polskich gmin (2800 mieszkańców) , bezrobotne rodziny dostały kilkadziesiąt kwintali ziemniaków do posadzenia, po prawie trzy tysiące kurcząt i setkę warchlaków rocznie, pięćdziesiąt kóz i trzy krowy.
Bezrobotni zbudowali 72 kilometry gminnych dróg. Wyczyścili okoliczne lasy z suszu i resztek. Skanalizowali gminną Płoskinię, wyremontowali przychodnię, wybudowali ośrodek pomocy społecznej i komisariat policji.
Gmina dożywia wszystkie dwieście dzieci w swoich...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta