Czy Ikar dostał kopa
MIELEC
Po latach okazało się, że miasto uniezależniło się od WSK
Czy Ikar dostał kopa
KLAUDIUSZ KALETA
PAWEł RESZKA
Kilkunastometrowej wielkości człowiek rozkłada skrzydła, pochyla się do przodu, już oderwał jedną nogę od ziemi, jakby za chwilę miał odfrunąć. Taka futurystyczna rzeźba stoi tuż przed bramą fabryki WSK w Mielcu. Całość wygląda dość ładnie ico do tego panuje względna zgoda. Różnice zdań są w sprawie, co pomnik przedstawia. Wielu mówi, że to wcale nie zrywający się do lotu Ikar, tylko kolejny pracownik WSK, który dostał kopa wiwłaśnie wylatuje za bramę.
Przez ostatnie 10 lat załoga przedsiębiorstwa dostała kilka takich kopniaków. Bardziej politycznie określa się je jako problemy związane zrestrukturyzacją przemysłu zbrojeniowego. Wystarczy przypomnieć długi, nie chcący się skończyć strajk w 1992 roku, gdy zdenerwowana załoga omal nie wyrzuciła ministra przemysłu przez okno. Albo ostatnie potyczki z Ministerstwem Obrony Narodowej osamolot Iryda. Przez te 10 lat liczba pracowników WSK skurczyła się do 7, 5 tysiąca. Ztym, że wpodstawowej spółce, czyli w Zakładzie Lotniczym pracuje niespełna 3 tysiące.
Ci nieliczni, którzy pozostali przy produkcji samolotów, są o wiele mniej hardzi. Kiedyś złorzeczyli na premiera Jana K. Bieleckiego, który...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta