Trzecia droga
Biznes opolityce
Trzecia droga
Niemiecka kampania wyborcza, która weszła wgorącą fazę, obraca się wokół gospodarki i polityki z nią związanej. Gwiazdą tej kampanii jest niewątpliwie desygnowany na ministra gospodarki wsocjaldemokratycznym gabinecie cieni bezpartyjny przedsiębiorca Jost Stollmann, specjalista od handlu komputerami. Jest on gwiazdą, ale niekoniecznie wpozytywnym znaczeniu tego określenia. Jego kontrowersyjne wypowiedzi spotkały się z krytyką zarówno związków zawodowych, jak i związków pracodawców. Zasadnicze przemówienie Stollmanna, wygłoszone w minionym tygodniu w Berlinie, wywołało natomiast powszechną konsternację -- kandydat na ministra gospodarki zapowiedział, że socjaldemokratyczny rząd będzie realizował trzecią drogę, między kapitalizmem i socjalizmem.
SPD wykorzysta historyczną szansę wiarygodnego pogodzenia prosperity wolnego rynku ze sprawiedliwością socjalną ipójdzie nową, trzecią drogą, która nie jest ani lewicowa, ani prawicowa, tylko pragmatyczna, zapowiedział Stollmann. Ponieważ desygnowany minister usprawiedliwił się równocześnie, że nie jest na razie w stanie podać konkretnego programu polityki gospodarczej, który w ypracuje dopiero po wyborach, korzystając zpomocy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta