Wystarczyłoby wspólne rozliczenie
BIAŁA KSIĘGA
Jak sprawić, by podatek był prorodzinny
Wystarczyłoby wspólne rozliczenie
Przedstawiona przez Ministerstwo Finansów "biała księga podatków" prawdopodobnie zyskałaby dużo większą przychylność polityków i opinii społecznej, gdyby zawierała choć jeden instrument owyraźnym charakterze prorodzinnym. Niekoniecznie musiałby to być od razu iloraz rodzinny. Wystarczyłoby, gdyby Ministerstwo Finansów zgodziło się utrzymać w 2000 r. możliwość wspólnych rozliczeń dla małżonków i preferencyjny system opodatkowania dla osób samotnie wychowujących dzieci. Nie jest prawdą, że przy jednej stawce podatkowej -- 22 proc. -- takie wspólne rozliczenie traci sens.
Znieoficjalnych rozmów wynika, że "biała księga" nie jest ostatnim słowem wicepremiera Leszka Balcerowicza wsprawie podatków. Coraz częściej mówi się o poprawkach, które miałyby nadać jej bardziej prorodzinny charakter.
Dobrym, być może zupełnie wystarczającym, rozwiązaniem byłoby pozostawienie w 2000 r. wspólnych...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta