Świat z dziecięcego kajecika
ROZMOWA
Leszek Wosiewicz, reżyser "Kronik domowych"
Świat z dziecięcego kajecika
Po filmach dramatach, jak "Kornblumenblau", "Cynga" proponuje pan teraz widzom kameralną przypowieśćballadę zdzieciństwa -- "Kroniki domowe". Przestały pana interesować wielkie tematy związane z wojną, okupacją ?
LESZEK WOSIEWICZ: Gdy rozpoczynałem reżyserską działalność, wydawało mi się, że opowiadanie własnej historii na ekranie, pokazywanie tego, co się samemu przeżyło, nie zasługuje na film iże jest zbyt małym wyzwaniem dla reżysera. Zrealizowałem najpierw kilka filmów, w których podejmowałem zagadnienia moralne, egzystencjalne dotyczące spraw ogólnoludzkich, ludobójstwa, zagrożeń. Tamte filmy ukazują piekło. Uciekinier złagru Polak Andrzej wfilmie "Cynga" chowa się przed wyzwolicielami, żołnierzami radzieckimi do pieca krematoryjnego w obozie zagłady. To dramatyczny symbol zagrożenia. Przeżywałem te kręcone sceny, kosztowało mnie to wiele nerwów. Znękany psychicznie po tym filmie musiałem się zatrzymać. Odpowiedzieć sobie, czy dotarłem do granic ludzkiego cynizmu, zła wpisanego w systemy totalitarne. Ocenić, czy na takich tematach mam budować dalszą karierę twórcy.
Wcześniej niż wfilmie "Cynga" obozowe realia porażały w "Kornblumenblau". Bohater...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta