Nieszczęśliwa miłość stażystki
SKANDAL WBIAŁYM DOMU
"Potrzebuję Cię nie jako prezydenta, ale jako człowieka. Proszę, bądź moim przyjacielem" -- pisała Monica Lewinsky do Billa Clintona
Nieszczęśliwa miłość stażystki
SYLWESTER WALCZAK
znowego jorku
"Nigdy nie sądziłam, że zakocham się w prezydencie. Byłam zaskoczona, że tak się stało" -- powiedziała Monica Lewinsky w swym zeznaniu przed Wysoką Ławą Przysięgłych. Zkilkuset stron raportu niezależnego prokuratora Kennetha Starra wyłania się obraz niepewnej siebie młodej kobiety, głęboko przeżywającej romans z przywódcą wolnego świata. Monica chciała wierzyć, że jest kimś ważnym wżyciu prezydenta USA.
Któregoś dnia Monica zapytała Vernona Jordana, bliskiego przyjaciela Clintonów, czy jego zdaniem prezydent pozostanie ze swoją żoną. Jordan zrozumiał wtedy, że obsesyjnie zakochana w Clintonie Monica jest przekonana, iż prezydent odwzajemnia jej uczucie. Kiedy zdała sobie sprawę, że jest inaczej, zaczęła zachowywać się coraz bardziej nieprzewidywalnie. Podczas przyjęcia urodzinowego Clintona w Radio City Music Hall w Nowym Jorku w sierpniu 1997 roku na oczach setek gości w żartach dotknęła ręką jego krocza. W listopadzie tegoż roku zrobiła awanturę sekretarce prezydenta Betty Currie, kiedy musiała czekać na deszczu na wpuszczenie do Białego Domu. W grudniu 1997 r. wybiegła...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta