Skromnie, czyli bogato
PAI-TIME nie tylko w Zachęcie
Skromnie, czyli bogato
Bransoleta, Arek Klaban
FOT. (C) PAI
Dziewiętnaście lat temu po raz pierwszy zorganizowano w Legnicy Ogólnopolski Przegląd Form Złotniczych. Doroczna impreza przetrwała do dziś. Początkowo żółty kruszec, umieszczony w nazwie legnickiego biennale, lśnił tylko symbolicznie.
Złoto zastępował metal mniej szlachetny, za to dostępny na peerelowskim rynku - srebro. Dostępne, ale w ograniczonych ilościach, możliwe do kupienia po okazaniu stosownego papieru. Toteż nasi złotnicy, czy raczej srebrnicy, ratowali się jak umieli, przetapiając na surowiec srebrne łyżeczki po babci, puderniczki po ciotce, papierośnice po stryju i różne inne srebrne obiekty, kupowane na pchlich targach.
Pionierzy współczesnej polskiej biżuterii najczęściej rekrutowali się spośród absolwentów uczelni plastycznych. Mieli pomysły i wyczucie formy, znali trendy młodzieżowej mody, ale nie mieli zielonego pojęcia o technologii obróbki metali szlachetnych. Sami więc się szkolili, kompletowali mniej lub bardziej profesjonalny warsztat, doskonalili jakość swych wyrobów. Dopingiem do pracy był popyt na ich dzieła, które bez względu na standard wykonania błyskawicznie znikały z butików i galerii. Bo praktycznie nie mieli konkurencji....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta