Jak maszyna
Tour de France: Indurain liderem, Rominger drugi
Jak maszyna
W tegorocznym "Tour de France" pomału kończą się żarty. Dotychczas wielcy światowego peletonu pozwalali harcować sprinterom, gdyż i tak wiadomo było, że wyścig rozstrzygnie się w górach oraz na etapach jazdy indywidualnej na czas. Pierwsza runda decydującej rozgrywki miała miejsce w poniedziałek na 64-kilometrowej trasie z Perigueux do Bergerac. Jazdę indywidualną na czas wygrał trzykrotny triumfator Touru Hiszpan Miguel Indurain i włożył koszulkę lidera. Wyprzedza Szwajcara Tony Romingera o dwie minuty i 28 sekund.
We wszystkich przedwyścigowych komentarzach podkreślano, że o końcowe zwycięstwo powinni walczyć dwaj kolarze -- właśnie Indurain i Rominger. W...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)