Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Do redakcji

12 lipca 1994 | Kraj | EŁ

Do redakcji

W "Rzeczpospolitej" z 29 VI br. w artykule red. M. Subotić "Prezydenckie przedpole" zawarto passus mnie dotyczący: "Gdybyśmy w poprzednich wyborach prezydenckich poszli na wariant <<miękkiego kandydata>> i zamiast Cimoszewicza poparli na przykład Ewę Łętowską (do czego niektórzy nas przekonywali) , to dziś mogłoby nas nie być -- twierdzi Zbigniew Siemiątkowski".

Uprzejmie przypominam, że w czasie wyborów prezydenckich nie kandydowałam. Nie było więc kogo popierać. Robienie tego rodzaju rachunków bez gospodarza jest wyrazem zarozumialstwa i bardzo niegrzeczne. Nie jestem przedmiotem.

Prof. Ewa Łętowska

Brak okładki

Wydanie: 215

Spis treści
Zamów abonament