Radni za kilkaset złotych i kilka tysięcy
Nie wszyscy radni mogą ustalać swobodnie diety
Radni za kilkaset złotych i kilka tysięcy
WPolsce można być radnym małej gminy za kilkaset złotych i dużego miasta za kilka tysięcy złotych. Radni gminni ustalają sobie wysokość diet sami. W najbliższym czasie diety dla siebie zaczną wyznaczać także radni powiatowi i wojewódzcy. Ci jednak nie mają swobody w podnoszeniu stawek, jak ich koledzy z gmin.
"Nadmierna wysokość diet w samorządzie budzi często zgorszenie publiczne i należałoby temu położyć kres za pomocą regulacji ustawowej" -- tak przewodnicząca Sejmowej Komisji Samorządu Irena Lipowicz przedstawiała kilka miesięcy temu w Sejmie argumenty zwolenników ograniczeń. W efekcie Sejm postanowił ograniczyć swobodę rad powiatów i województw w ustalaniu diet radnych. Wyznaczenie górnej granicy pozostawił ministrowi spraw wewnętrznych. Ten w rozporządzeniu określił, że radny powiatu nie może w ciągu miesiąca zebrać więcej diet niż dwukrotne najniższe wynagrodzenie. Radny sejmiku wojewódzkiego otrzyma łącznie w miesiącu najwyżej trzykrotne najniższe wynagrodzenie.
Według rozporządzenia ministra pracy, najniższe wynagrodzenie to 500 złotych. Od 1 stycznia -- po przeliczeniu w związku z obowiązkiem opłacania składki na ubezpieczenie społeczne przez ubezpieczonych -- wynosi ono 650 złotych (o czym mówi obwieszczenie...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta