Prawo do prywatności, prawo do informacji
OCHRONA DANYCH
Badaczy nie interesuje Kowalski, tylko ludzie tacy jak Kowalski
Prawo do prywatności, prawo do informacji
RENATA WROBEL
Jeśli w sondażu ankieter pyta, "na kogo by Pani głosowała w wyborach", albo "kiedy ostatnio był Pan w kościele", to czy musi poprosić rozmówcę o pisemną zgodę na przetwarzanie danych? Nie musi, a z punktu widzenia sztuki badawczej nawet nie powinien. Przy takiej interpretacji ustawy o ochronie danych osobowych rozwiewa się jedna z najpoważniejszych związanych z tą regulacją prawną obaw socjologów i badaczy. -- To nie jest żadne obejście przepisów. Ustawa tak właśnie została napisana, by niepotrzebnie nie utrudniać badań -- zapewnia Ewa Kulesza, generalny inspektor ochrony danych osobowych.
Socjologowie mówią, że ze strony Ewy Kuleszy spotkali się z "życzliwym zrozumieniem" swych problemów. Mają nadzieję, że wspólnie sprecyzują zasady, które pogodzą prawo respondenta do prywatności z prawem społeczeństwa do informacji o samym sobie.
Wystarczy odciąć numer
Nikt nie pytał socjologów o opinię, gdy powstawała ustawa o ochronie danych osobowych. -- Pewne przepisy ustawy, czytane tak, jak to robią osoby, które nie są fachowcami od prawa, wydały się nam szalenie groźne -- mówi Katarzyna...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta