Zaczyna się inny wyścig
Odpoczynek przed Alpami - Co czeka peleton po włoskiej stronie
Zaczyna się inny wyścig
MAREK CEGLIŃSKI
z Le Grand-Bornand
Dwa samoloty z kolarzami na pokładzie odleciały w poniedziałek rano z lotniska Metz-Nancy Lorraine. Po 45 minutach lądowały na lotnisku w... Genewie. Stąd już blisko do alpejskiej stacji Le Grand-Bornand, gdzie uczestnicy 86. Tour de France spędzili pierwszy w wyścigu dzień przerwy. Odpoczywali i trenowali przed etapami w Alpach.
"We wtorek rozpocznie się inny wyścig. Wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę. Trzeba umiejętnie rozkładać siły. Tour trwa przecież trzy tygodnie" - mówił Johan Bruyneel, dyrektor sportowy amerykańskiej grupy US Postal. Były znakomity belgijski kolarz, zachowując ostrożność, miał jednak powody do satysfakcji. Jego kolarz, Lance Armstrong, rozpoczął wyścig od wywalczenia koszulki lidera w prologu. Oddał ją wprawdzie Estończykowi Jaanowi Kirsipuu w...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta