Kupić, podrasować i... na giełdę
Elektrim -- prawie bank inwestycyjny
Kupić, podrasować i... na giełdę
Elektrim kontynuuje swoją politykę kapitałowych powiązań z prywatyzowanymi przedsiębiorstwami. W większości przypadków w grę wchodzą przedsiębiorstwa, których produkty Elektrim eksportuje bądź które zaopatruje w maszyny, urządzenia i surowce do produkcji. Powiązania handlowe są ważne dla mniejszych spółek. W dużych, wbrew pozorom, związki handlowe nie są celem jedynym, ani -- być może -- najważniejszym.
Elektrim coraz wyraźniej zaczyna występować w tych przypadkach jako bank inwestycyjny. Kupuje udziały większościowe w pywatyzowanej spółce, pozostawiając tylko 20-proc. pakiet pracownikom. Później, po ewentualnej restrukturyzacji -- jeżeli spółka jest odpowiednio duża i dobra -- wprowadza ją na giełdę. Czasami występuje jako jeden z współwłaścicieli, a wtedy też wprowadzenie spółki na giełdę przysparza Elektrimowi dochodów.
Współwłaściciel spółek publicznych
Pierwszym przykładem był Mostostal Warszawa, w którym Elektrim kupił 80 proc. akcji od Skarbu Państwa. Pozostałych 20 proc. akcji nabyli pracownicy po cenach preferencyjnych. W ofercie publicznej w 1993 r. Elektrim sprzedał 15 proc. akcji Mostostalu, następnych 15 proc. przeznaczył do sprzedaży w 1994 r. Pozostawił sobie 50 proc. akcji. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)