Kto rządzi prasą
Kto rządzi prasą
Mirosław Usidus
Odpowiedź na tytułowe pytanie w sytuacji wolnego rynku jest i trudna, bo w przeciwieństwie do minionych czasów dysponenta niełatwo określić, i łatwa, bo jako jedyny rzeczywisty władca prasy narzuca się w obecnych warunkach pieniądz.
Gazety w rękach prywatnych stanowią z jednej strony gwarancję pluralizmu i niezależności od tzw. czynników oficjalnych. Z drugiej strony -- pogoń za zyskiem może oznaczać niebezpieczeństwo dla tradycyjnej etyki zawodowej. Narzekający na prywatnych pracodawców dziennikarze pozwalają się coraz częściej demoralizować "prezentami" od różnych firm, zapominając o niedopuszczalności kryptoreklamy.
Człowiekowi, który kupił tytuł prasowy, a zajmującemu się dotychczas wytwórstwem, na przykład zakrętek do słoików, trudno czasem zrozumieć, że dziennikarz to nie to samo, co akwizytor ogłoszeń czy komiwojażer i nie musi on myśleć dokładnie tak, jak myśli szef.
Starsi dziennikarze wspominają lata siedemdziesiąte, kiedy to wyrzucić kogoś z pracy w gazecie było bardzo trudno. Często, choć nie zawsze, za takim westchnieniem idzie opamiętanie -- to cena, którą za bezpieczeństwo trzeba było płacić, lojalność wobec partyjnego dysponenta, konieczność zachowania politycznej poprawności w tym, co się wówczas pisało i mówiło.
W roku...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)