Kurz na autach
Kolarskie mistrzostwa świata
Kurz na autach
Po siedmiu dniach goszczenia kolarskich mistrzostw świata Palermo szybko przystosowuje się do normalnego życia. W trakcie jednego popołudnia zniknęły z ulic metalowe barierki odgradzające trasę przejazdu kolarzy w wyścigu drużynowym. Pozostają tylko porozwieszane na ulicach transparenty, bo przecież mistrzostwa na Sycylii potrwają do niedzieli.
Odetchnęli kierowcy. Sobotni trening i niedzielny wyścig mocno zdezorganizowały i tak już bardzo chaotyczny, wręcz zwariowany dla nieprzyzwyczajonych do jazdy w stylu południowców, ruch uliczny.
Sycylia, kraina mitów i legend, jest piękna, ale zakurzona. Widać to po samochodach. Nawet najbardziej elegancki nosi na sobie warstwę pyłu znoszonego przez wiatr ze skalistych gór. Kilogramy kurzu pokrywają dość liczne tu polskie maluchy z FSM. W Palermo widzi się je na każdej ulicy.
Palermo pożegnało kolarzy, ale pewnie będzie się tu jeszcze długo wspominać...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)