Marian Jurczyk zataił prawdę
Współpracował pod przymusem
SYLWETKA: Działacz związkowy, senator, prezydent Szczecina
Marian Jurczyk zataił prawdę
Marian Jurczyk, jeden z legendarnych przywódców "Solidarności", zataił w oświadczeniu lustracyjnym informację o swojej współpracy z organami bezpieczeństwa PRL - uznał wczoraj Sąd Apelacyjny w Warszawie. Obecny prezydent Szczecina w przeszłości współpracował z SB przymuszony groźbą utraty życia - ogłosił sąd. Obrońca Jurczyka zapowiedział, że będzie namawiał swojego klienta na złożenie apelacji.
Jurczyk może stracić mandat senatora (niezrzeszony) i przez 10 lat nie będzie mógł pełnić ważnych stanowisk publicznych. Zakaz nie dotyczy funkcji samorządowych, dlatego zachowa stanowisko prezydenta Szczecina, chyba że radni go odwołają.
Gdyby Marian Jurczyk przyznał się w oświadczeniu lustracyjnym do współpracy, jego nazwisko ukazałoby się w Monitorze Polskim. Mógłby wystąpić do sądu o ustalenie, że działał pod groźbą utraty życia i nie straciłby prawa do pełnienia funkcji publicznych.
Zapytany dlaczego zataił informację o współpracy, odparł:
- Nigdy nie współpracowałem, dlatego nie mogłem się przyznać. Uważa, że jego proces lustracyjny ma charakter...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta