Podział pieniędzy trudniejszy niż porozumienie
Podział pieniędzy trudniejszy niż porozumienie
Komentarz: Zadośćuczynienie czy jałmużna
Kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder powiedział w środę, że ma "uzasadnioną nadzieję", iż w piątek dojdzie do ostatecznego porozumienia w sprawie odszkodowań dla robotników przymusowych.
Strona niemiecka nadal nie potwierdziła oficjalnie, że godzi się wypłacić 10 mld marek, jak podano jeszcze we wtorek w Waszyngtonie. Oficjalnie mówiła, że wzrośnie wkład państwa niemieckiego do funduszu z wcześniej obiecywanych 3 mld i że przemysł nie podwyższy swojej oferty 5 mld marek.
Pełnomocnik niemieckiego rządu, Otto Lambsdorff, przyznał, że udało się znaleźć rozwiązanie trwającego od wielu miesięcy sporu na temat odszkodowań. Jak jednak powiedział wczoraj rozgłośni InfoRadio Berlin-Brandenburg, nie poda żadnych liczb, bo należy wcześniej dopracować szczegóły porozumienia.
Lambsdorff oszacował, że robotnicy niewolniczy (czyli pracujący przymusowo więźniowie obozów koncentracyjnych, gett itp.) otrzymują po około 15 tysięcy marek, natomiast robotnicy przymusowi 5 lub 6 tysięcy, a więc około trzy razy mniej. Strona polska uważa, że różnica odszkodowań dla tych obu kategorii powinna być najwyżej dwukrotna. Szczegóły podziału pieniędzy między grupy poszkodowanych mogą jeszcze wywołać sporo kontrowersji.
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta