Amerykańskie prawo autorskie -- raczej opis niż norma
Amerykańskie prawo autorskie -- raczej opis niż norma
Z Teresą Drozdowską, dyrektorem Departamentu Prawnego w Ministerstwie Kultury i Sztuki, rozmawia Joanna Kwiek-Pietrzykowska
Była pani w Stanach Zjednoczonych jako przedstawicielka resortu kultury. Jakie są pani refleksje o funkcjonowaniu systemu prawnego w tym kraju.
Z aproszenie otrzymaliśmy od ambasadora Stanów Zjednoczonych Nicolasa Reja, a organizatorem naszej wizyty była United States Information A gency, to jest organizacja, która finansuje tego typu przedsięwzięcia. Program naszego pobytu uwzględniał nasze wcześniej zgłoszone propozycje.
Najważniejsze były spotkania z organizacjami ochrony praw autorskich, przedstawicielami rządu amerykańskiego, a także organizacjami, które zajmują się kolektywnym zarządzaniem prawami autorskimi, jeżeli w ogóle można o takim zarządzaniu mówić. W USA nie istnieją bowiem odpowiedniki naszych europejskich rozwiązań -- tamtejsze są typu korporacyjnego.
W Stanach Zjednoczonych w kształtowaniu prawa autorskiego szczególną rolę spełnia Copyright Office, istniejące przy Bibliotece Kongresu, które zajmuje się rejestracją praw autorskich, i nterpretuje federalne przepisy prawa autorskiego oraz uczestniczy w tworzeniu nowych rozwiązań legislacyjnych. Obecnie przygotowywany jest tam projekt zmian w prawie autorskim. Chodzi przede...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)