Bolesna lekcja
Stymulowanie popytu działa na gospodarkę jak alkohol: najpierw wywołuje krótkotrwałe ożywienie, potem przychodzi kac
Bolesna lekcja
RYS. PAWEŁ GAŁKA
MAREK DĄBROWSKI
Polska już straciła półtora roku w walce z inflacją. W styczniu jej dwunastomiesięczny wskaźnik wszedł ponownie w strefę dwucyfrową, którą, jak się wydawało, opuścił na zawsze w październiku 1998 r.
Wiele wskazuje na to, że właśnie zakończony luty 2000 r. będzie dwunastym z kolei miesiącem prawie nieprzerwanego wzrostu (z wyjątkiem lipca 1999 r.) wskaźnika dwunastomiesięcznej inflacji. Nie wiadomo jeszcze, czy miesiącem ostatnim.
Sytuacja ta musi niepokoić. Nie jest to bowiem chwilowe wahnięcie w trendzie dezinflacyjnym, ale jego długotrwałe odwrócenie, z bardzo poważnymi, negatywnymi skutkami dla gospodarki i psychologii społecznej. Jakie wnioski należy wyciągnąć z tego przykrego doświadczenia?
Po pierwsze, nie bagatelizować
Przede wszystkim nie można bagatelizować tego, co się stało, a co czyni Michał Zieliński na łamach "Tygodnika Powszechnego" ("Inflacja w granicach normy", nr 5 z 30.01.2000 r.), przeciwstawiając niekorzystnemu wskaźnikowi inflacji dwunastomiesięcznej na koniec 1999 r. dużo lepiej prezentujący się wskaźnik inflacji średniorocznej. Zadecydowały o tym wyłącznie czysto...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta