Kłopotliwy sojusznik Kremla
Kłopotliwy sojusznik Kremla
SIAMION BUKCZYN
Wybory rosyjskiego prezydenta i wydarzenia w Czeczenii usunęły w cień sprawy Związku Białorusi i Rosji. Wydaje się, że sprawa utknęła w martwym punkcie i zjednoczenie obu państw istnieje na razie jedynie na papierze. Jest jednak oczywiste, że jelcynowski okres białorusko-rosyjskiego "jednoczenia się" znacząco różni się od putinowskiego.
Wielu analityków twierdzi, że młody, zdrowy i niezwykle ambitny Łukaszenko marzył o kremlowskim tronie, na którym - po odejściu starego i schorowanego Jelcyna - mógłby zasiąść jako zwierzchnik nowego Związku Białorusi i Rosji. Trzeba było widzieć 31 grudnia ubiegłego roku twarz składającego Białorusinom życzenia noworoczne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta