Dotacja wystarcza przynajmniej na guziki
Artystyczna wolność oznacza finansową niepewność
Dotacja wystarcza przynajmniej na guziki
Od 1995 r. krakowski Teatr Mandala pracuje w kooperacji z angielskim zespołem Scarlet. Strona brytyjska dofinansowuje 96 proc. wspólnych projektów, strona polska daje 4 proc. Na zdjęciu: scena z "Princess Sharon" na motywach "Iwony, księżniczki Burgunda" Witolda Gombrowicza, Scarlet Theatre, Londyn.
FOT. (C) SCARLET THEATRE
JANUSZ R. KOWALCZYK
Obok takich teatrów, jak Gardzienice, Wierszalin czy Scena Plastyczna KUL - o statusie zespołów półprofesjonalnych, których osiągnięcia znane są, także za granicą - mamy w Polsce około 450 innych scen tzw. pozainstytucjonalnych. Mniej więcej 380 z nich w miarę regularnie występuje. Co szósta jedynie(?) nie miała z końcem sezonu ani jednego przedstawienia w repertuarze. Przyjrzyjmy się, jak sobie radzą.
- Z początkiem lat 80. przyjechałem z Niemiec do Polski, jako do Mekki współczesnego teatru, do ojczyzny Kantora, Szajny, Grotowskiego i Kajzara - mówi Piotr Lachmann z Videoteatru POZA w Warszawie. - Okazuje się, że trudno jest być prorokiem nie tylko we własnym kraju, ale również w kraju niezupełnie własnym.
- W finansowaniu wspólnych projektów proporcja jest mniej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta