![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Nie pracujemy dla statystyki
Janusz Wojciechowski, prezes Najwyższej Izby Kontroli
Nie pracujemy dla statystyki
FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI
: NIK ma obowiązek złożenia w prokuraturze zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa, jeśli podczas kontroli stwierdzi, że złamano prawo. Kontrola komputeryzacji ZUS trwa już dwa lata. W tym czasie NIK nie dopatrzyła się przestępstw w tej instytucji. Tymczasem prokuratura - po artykule w "Rzeczpospolitej", w którym ujawniliśmy, że biznesmen z kryminalną przeszłością Jan Prochowski był pełnomocnikiem prezesa ZUS Stanisława Alota, a jednocześnie blisko współpracował z prezesem Prokomu Ryszardem Krauze - wszczęła czynności sprawdzające. Czyżby inspektorzy NIK nie znaleźli dokumentów, do których dotarła "Rzeczpospolita"?
JANUSZ WOJCIECHOWSKI: Kontrolę w ZUS już zamknęliśmy. Przedstawiliśmy prezesowi ZUS do podpisu protokół kontroli. Termin odpowiedzi został przedłużony do 2 sierpnia. Ostateczne wyniki kontroli zostaną opublikowane nie później niż we wrześniu i wtedy też rozstrzygnie się kwestia, czy skierujemy doniesienie do prokuratury i przeciwko komu. Czekamy na zakończenie procedury odwoławczej.
Dlaczego zgodził się pan na przedłużenie tej procedury?
To jest bardzo obszerna kontrola. Jeśli prezes ZUS ma mieć rzeczywistą możliwość odniesienia się do treści...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
