Z miesiąca na miesiąc gorzej
W budżecie dużych miast pojawia się większy deficyt
Z miesiąca na miesiąc gorzej
ADAM KARDASZ
Skarbnik Białegostoku Stanisława Kozłowska - Liczymy na to, że przepisy dotyczące powszechnego uwłaszczenia nie wejdą w życie.
Skarbnik Łodzi Witold Barszcz - Ministerstwo Finansów tłumaczy nam, że wszystkie wpływy z udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych zostaną wyrównane w drugim półroczu, gdyż z tego tytułu w ciągu pierwszych 6 miesięcy roku zawsze wpływa nieco mniej pieniędzy.
Najprawdopodobniej część dużych miast zakończy 2000 rok z wynikiem finansowym znacznie gorszym od planowanego. Powodem tego będą nie tylko wydatki związane z nowelizacją Karty nauczyciela czy też zmniejszeniem dochodów w związku z ewentualnym wejściem w życie ustawy uwłaszczeniowej (obecnie radzi nad nią Senat), ale także mniejsze od zaplanowanych wpływy z udziału w podatku dochodowym od osób fizycznych.
Zapobiegliwi skarbnicy, którzy już dokonali wstępnych obliczeń, zakładając najgorszy wariant - a więc brak pieniędzy z budżetu centralnego na podwyżki dla nauczycieli, mniejsze dochody z podatków oraz wejście w życie ustawy uwłaszczeniowej - twierdzą, że w przyszłym roku deficyt może być dwa lub nawet trzy razy większy od tegorocznego.
Trzy powody...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta