Najtrudniej opowiadać o sobie
Jerzy Stuhr, reżyser filmu "Duże zwierzę", który w piątek wchodzi na ekrany kin: Odważyłem się wyjść poza realizm
Najtrudniej opowiadać o sobie
FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI
Rz: Marzenie Filipa Mosza, młodego entuzjasty filmu, bohatera "Amatora" Krzysztofa Kieślowskiego, spełniło się. Dorósł do roli spolegliwego obywatela Sawickiego i profesji reżysera. Stanął za profesjonalną kamerą, kręci filmy i zbiera nagrody.
JERZY STUHR: Dorosłem. Takie słowo, wypowiadane w moim wieku, dziwnie brzmi, ale chyba jednak dorosłem - do tematu poetyckiego. Jestem polonistą, wychowankiem prof. Marii Dłuskiej, pracę magisterską pisałem o poezji Różewicza, ale dotąd miałem kompleks, że nie potrafię napisać wiersza. Jako aktor starałem się tematy poetyckie sprowadzać na ziemię, do realizmu; wydawało mi się, że tylko wtedy jestem blisko widza. I oto po raz pierwszy odważyłem się wyjść poza realizm i dotknąć tematu, który jest metaforą. Wizja Kieślowskiego z "Amatora" sprzed lat, okazała się dla mnie prorocza - scenę z kamerą skierowaną ku sobie Krzysztof genialnie wymyślił. Mam poczucie, że zatoczyłem jakiś łuk na mojej drodze i dziś dopiero w pełni rozumiem gest Filipa, kierującego kamerę na siebie. Teraz wiem, że relacje o fikcyjnych cudzych sprawach są niczym wobec próby opowiadania na ekranie o...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta