Świadomi dawcy narządów
Jedynie co drugi Polak akceptuje definicję śmierci mózgowej
Świadomi dawcy narządów
ZBIGNIEW WOJTASIŃSKI
Oficjalną działalność rozpoczęła w Gdańsku Fundacja "Bądź świadomym dawcą narządów", która ma zachęcić do wyrażania za życia zgody na pobranie organów po śmierci. W Wielkiej Brytanii dwaj anestezjolodzy twierdzą, że dodatkową zachętą do podejmowania takiej decyzji powinno być rutynowe stosowanie środków znieczulających u dawcy - mimo stwierdzenia u niego śmierci mózgowej.
Śmierć mózgowa oznacza, że cały mózg jest zniszczony i że układ sercowo-oddechowy nie może funkcjonować bez pomocy specjalnej aparatury. Sztucznie podtrzymywana praca serca i płuc sprawia, że krew krąży, paznokcie i włosy rosną, czyli ciało fizycznie jest żywe, pozostaje nawet nieznaczna aktywność mózgowa. Ta definicja wyklucza wykorzystanie narządów osób w nieodwracalnym stanie neurowegetatywnym, które mogą oddychać samodzielnie - bez pomocy aparatury.
Wątpliwości anestezjologów
Mimo to...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta