![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Trudno udowodnić wyłudzenie
Parabanki, czyli łańcuszek św. Antoniego
Trudno udowodnić wyłudzenie
Przed rokiem 1992 parabankowa działalność nie była w Polsce zagrożona karą. Osoby, które wpadły na pomysł, by czerpać korzyści z przyjmowania lokat lub z udzielania kredytów, mogły działać zupełnie swobodnie, prowadząc działalność gospodarczą indywidualnie albo w formie spółki.
9 kwietnia 1992 r. weszła w życie nowela do prawa bankowego, wprowadzając w art. 115 kary za prowadzenie działalności bankowej bez zezwolenia. Z kolei art. 11 zapowiadał, że minister finansów w porozumieniu z prezesem NBP może wyrazić zgodę dla spółek prawa handlowego na prowadzenie działalności bankowej, to znaczy wykonywanie niektórych czynności bankowych. Nowelizacja ta miała zapewnić bezpieczeństwo kapitału oraz nadzór bankowy nad firmami, które chciałyby się tym zajmować.
Wydawało się, że problem definitywnie rozwiązano. Tymczasem tak się nie stało. Nie wydano aktów wykonawczych, toteż żadna firma nie dostała zezwolenia. Szefowie spółek przyjmujących lokaty tłumaczą się, że rozpoczęli działalność przed wejściem w życie nowych przepisów, a teraz jest luka prawna. Chcieliby uzyskać licencję, lecz nie ma przepisów wykonawczych.
-- Firmy te żerują na ludziach wierzących, że w życiu należy im się łut szczęścia. Mamy tu do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
