Pompowanie na zielono
CPN po 2000 r.
Pompowanie na zielono
Kiedyś, pół wieku temu, bazy paliw CPN budowano jak popadło; u stawiano zbiornik, kawałek toru, coś tam do nalewania i wywożenia. Infrastruktury żadnej -- zero. Odpady ropopochodne zasypywało się wapnem chlorowanym i 50-cm warstwą ziemi. Lata 70 zapisały się także kardynalnymi błędami "sztuki" inżynierskiej, których konsekwencją są występujące do dziś skażenia.
Centrala Produktów Naftowych CPN przez pół wieku truła glebę i rzeki. Teraz u progu drugiego połwiecza uczy się szacunku dla środowiska. Chce budować w ekologicznej czystości. Na modernizację swoich sieci przeznaczyła w ub. r. pół biliona złotych. Jednak aby wszystkie stacje paliw z yskały wysoki, europejski standard, trzeba 8 bln zł -- powiedział dr i nż. Jerzy Małyska, dyrektor generalny CPN, podczas ogólnopolskiej konferencji naukowotechnicznej "Przyszłość -- ekologia, CPN po półwieczu". Nie jest przypadkiem, że odbyła się ona na terenie Lubelszczyzny i nie dlatego, że Kazimierz jest piękny o tej porze roku. Tylko tak naprawdę tu doszło do pierwszej katastrofy.
Studnie zapłonęły
W latach 70. oddano do użytku nowoczesny na...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta


![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)