Sprostowanie
Sprostowanie
Wbrew temu, co piszą Bertold Kittel i Anna Marszałek w tekście "Marek Kempski oddał się do dyspozycji premiera" ("Rzeczpospolita" 282 z 4.12.2000), transakcje dokonywane przez Polcar sp. z o.o. z firmą Bohurex i PPKS w Żywcu nie były sposobem na wyłudzenie pieniędzy przez firmę Polcar.
Po pierwsze: Polcar nie kupował od Bohureksu autobusów "za grosze", jak piszą autorzy. Za każdy z nich Polcar zapłacił Bohureksowi 147 tys. zł netto, czyli - zgodnie z opinią biegłego sądowego - cenę odpowiadającą rzeczywistej wartości.
Po drugie: PPKS w Żywcu płaciło raty leasingowe firmie Polcar w wysokości 4710 zł, a nie, jak twierdzą dziennikarze "Rzeczpospolitej", 9 tys. zł.
Marian Ciaciura, prezes zarządu Polcar sp. z o.o.