Trzeba naprawić krzywdy
Trzeba naprawić krzywdy
Marcin Libicki
Po jedenastu latach debaty sprawa reprywatyzacji znalazła się na finiszu. 11 stycznia tego roku Sejm uchwalił odpowiednią ustawę. Pod koniec lutego Sejm ustosunkuje się do poprawek Senatu, a w marcu, po decyzji prezydenta, dowiemy się, czy Polska ma swoją ustawę reprywatyzacyjną.
Gdy w 1989 roku powstawała III Rzeczpospolita, temat ten pojawił się nieśmiało w debacie publicznej. Dopiero jednak w Sejmie pierwszej kadencji powstały dwa projekty - wąski, sprowadzający reprywatyzację do rozmiarów niemal symbolicznych, przedstawiony przez Kongres Liberalno-Demokratyczny, i szeroki, przedstawiony przez Unię Polityki Realnej z silnym poparciem Zjednoczenia Chrześcijańsko Narodowego. Projekt szeroki został odrzucony w pierwszym głosowaniu, a do dalszych prac w ówczesnej Komisji Przekształceń Własnościowych skierowany został projekt wąski. Rozwiązanie Sejmu w roku 1993 przerwało prace nad reprywatyzacją.
W drugiej kadencji Sejmu sprawa reprywatyzacji nie przyjęła kształtu prawnego, a lewica mówiła jedynie o naprawieniu wywłaszczeń dokonanych z naruszeniem prawa komunistycznego, a nie tych, których dokonano na podstawie tego prawa.
W 1997 roku Akcja Wyborcza Solidarność wpisała...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta