Kino potrzebuje dyktatora
XIX Festiwal Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni
Kino potrzebuje dyktatora
Wczorajsze przedpołudnie uczestnicy gdyńskiego festiwalu spędzili nie w kinie, lecz w sali konferencyjnej. Po raz pierwszy od kilku lat na Forum Stowarzyszenia Filmowców pojawił się taki film, że sala w hotelu "Gdynia" pękała w szwach. Ale dyskusja przebiegała dość spokojnie.
W części "o ficjalnej", którą zdominowały wystąpienia Macieja Karpińskiego, Jana Kidawy-Błońskiego i Mirosława Borka mówiono o tym wszystkim, co dziś dla przemysłu filmowego najważniejsze. A więc o systemie finansowania kinematografii, zmniejszającym się mecenacie państwa i coraz istotniejszej roli telewizji jako filmowego koproducenta, o dystrybucji, która wymknęła się środowisku z rąk. Andrzej Żuławski wystąpił przeciwko równemu rozdzielaniu dotacji twierdząc, że kino potrzebuje dyktatora, a więc kogoś, kto wziąłby na siebie odpowiedzialność jak dyrektorzy...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta