Polska strategia obronna
Nasz kraj nie może ustawać w zabiegach o przyjęcie do NATO. Czas jednak zastanowić się też nad pytaniem, czy istnieje jakaś inna opcja, która mogłaby nam zapewnić większe bezpieczeństwo.
Polska strategia obronna
Jan Nowak-Jeziorański
Jak zapobiec powtórzeniu zmowy między dwoma olbrzymami, która dwukrotnie w ciągu dwustu lat przyniosła rozbiór Polski i upadek państwa? Jak zabezpieczyć Polskę przed układem wielkich mocarstw zachodnich z Moskwą, opartym na podziale Europy na dwie strefy w pływów? Co robić, by nie doszło do powtórzenia Teheranu i Jałty?
Co czynić, by Polska nie stała się raz jeszcze teatrem niszczącej wojny?
Po co nam NATO?
Trzecia Rzeczpospolita szuka odpowiedzi na te pytania, zabiegając o rozciągnięcie nad Polską ochronnego parasola NATO. Opcja ta stała się możliwa dopiero po rozpadzie Z wiązku Radzieckiego i poważnym osłabieniu militarnego oraz gospodarczego potencjału Federacji Rosyjskiej.
Przedmurze NATO?
Koncepcja ta wiąże się z ryzykiem, że Polska stanie się krajem frontowym, przedpolem czy też przedmurzem sojuszu atlantyckiego. Przedpole jest terenem przed linią obrony. Pozwala ono na manewr opóźniający atak nieprzyjaciela i wycofanie się poza mury obronne. Nie jest to pozycja wygodna ani bezpieczna. Przystąpienie do NATO należy więc...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta