Jedwabne jest w każdym z nas
Jedwabne jest w każdym z nas
ANATOL LAWINA
Wszyscy przeżywamy szok w związku z Jedwabnem, ale to, co dzieje się wokół, budzi czasem obrzydzenie i niesmak. Padają argumenty naruszające godność ludzką, próbuje się wdeptać w ziemię osoby mające przeciwne zdanie, dąży do zawłaszczenia jedynie słusznej prawdy. Tak, jakby prawda o ludzkich działaniach mogła być jedna.
Oburzające i niemoralne jest liczenie, ilu Żydów mogło się zmieścić w stodole, aby podważyć skalę czynu, jakby mniejsza liczba ofiar oznaczała mniejszą zbrodnię. Ale tak samo oburzające i niemoralne jest podważanie zeznań świadków, składanych przed Sądem Grodzkim w Łomży, argumentem, że świadkowie składali je w sprawach cywilnych i obwinianie o zbrodnie Niemców leżało w ich interesie. Jakby komukolwiek dano prawo podważać obraz zdarzeń, jaki widział i zapamiętał świadek, który przeżył holokaust. Dlaczego mamy odrzucać fakt, że dla tych świadków wina sprawców-inspiratorów była większa od winy bezpośrednich wykonawców zbrodni? Nikt nie ma prawa wykorzystywać prawdy świadków zbrodni w Jedwabnem dla rzucenia hasła do odwrotu: "nie ma sprawy to Niemcy" lub dla wołania "to jednak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta