Biednie, ale godnie
Biednie, ale godnie
- Grają w grupie 5.
- Tabela
- Rozmowa z Jerzym Engelem, selekcjonerem polskiej reprezentacji
- Młodzieżówka przegrała
- Jak gra Armenia?
Uff, jak gorąco. Na stadionie w Erewanie orzeźwia się Marek Koźmiński.
FOT. MICHAŁ SADOWSKI
KRZYSZTOF GUZOWSKI Z EREWANU
Dziś o godz. 17.00 na Stadionie Republikańskim piłkarska reprezentacja Polski rozegra z Armenią siódmy mecz eliminacyjny do mistrzostw świata. Jeśli wygra, to szanse awansu do finałów wzrosną, jak ocenia Jerzy Engel, do 95 procent.
- Nie ma pieniędzy, nie ma futbolu. Nie ma pieniędzy, nie ma kibiców. Nie ma pieniędzy, trzeba stąd uciekać - mówi taksówkarz czarnej, powiązanej sznurkami wołgi pamiętającej czasy, gdy Tigran Petrosjan był mistrzem świata w szachach, czyli lata 60. Oficjalne bezrobocie w Armenii wynosi ponad 30 procent. Nieoficjalne - ponad 60. Średnia miesięczna pensja to 9 dolarów, akurat tyle, ile kosztuje bilet na mecz Armenia - Polska. Ceny są niewiele niższe niż w Polsce.
W Erewanie jest biednie, ale godnie. Sklepy zachodnich firm lśnią czystością i pustkami, bo ludzie do nich nie zaglądają. Ulicą raz na 10 minut wśród dymiących i
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta