Instytut, a nie prokuratura
Instytut, a nie prokuratura
Instytut Pamięci Narodowej przejął od prokuratury wojskowej sprawę stalinowskiej prokurator Heleny Wolińskiej, podejrzanej o bezprawne aresztowania bohaterów II wojny światowej.
Od 1999 r. polskie organa ścigania domagają się ekstradycji Wolińskiej. "IPN pozostaje w stałym kontakcie z władzami brytyjskimi" - powiedział szef pionu śledczego IPN prof. Witold Kulesza. Dodał, że sprawę przedstawił ostatnio prokuratorowi generalnemu Lechowi Kaczyńskiemu. Odmówił podania szczegółów. Zgodnie z prawem IPN może przejmować od prokuratur do dalszego prowadzenia śledztwa w sprawie zbrodni hitlerowskich i komunistycznych.
W 1998 r. Wolińskiej postawiono 14 zarzutów bezprawnego pozbawienia wolności. Jej podpis widnieje m.in. na nakazie aresztowania gen. Augusta Emila Fieldorfa, szefa Kedywu Komendy Głównej AK, skazanego później na skutek sfabrykowanych zarzutów na śmierć i straconego. WIK, PAP