Patologiczna forma protestu
Patologiczna forma protestu
BOGUMIŁ LUFT
Podczas niedzielnego wieczoru wyborczego któryś z komentatorów zauważył z masochistyczną pychą, że nigdy jeszcze w ostatnich latach w naszym regionie Europy rządząca formacja nie została wyeliminowana z nowego parlamentu. Otóż coś takiego zdarzyło się w listopadzie ubiegłego roku w Rumunii. Z podobnych powodów, w podobny sposób, w podobnych okolicznościach jak dziś w Polsce.
Z analizy tych podobieństw wypływają wnioski dotyczące procesów politycznych zachodzących w naszej części kontynentu.
Do końca 2000 roku Rumunią rządziła przez cztery lata koalicja złożona przede wszystkim z Rumuńskiej Konwencji Demokratycznej (CDR), będącej konglomeratem ugrupowań centroprawicowych, pod kierownictwem dominującej wśród nich chadeckiej Narodowej Partii Chłopskiej (PNT-cd), oraz z lewicowo-liberalnej Partii Demokratycznej (PD). W końcu listopada ubiegłego roku dominująca w rządzie CDR, którą cztery lata wcześniej poparła - jak AWS - jedna trzecia wyborców, przekroczyła wprawdzie o włos pięcioprocentowy próg dla partii, ale będąc koalicją - bo nie udało się jej dogadać co do utworzenia jednolitej formacji - do parlamentu nie weszła. Weszła doń, choć z trudem, współrządząca PD, ale tylko z powodu wyjątkowej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta