Słabym nauczycielom znowu się udało
Słabym nauczycielom znowu się udało
RYS. KAROL B. BRZOZOWSKI
WŁODZIMIERZ ZIELICZ
Zewnętrzny egzamin maturalny wejdzie w życie w roku szkolnym 2004/2005, a matematyka przestała być obowiązkowa na maturze. Oświatowej biurokracji i słabym nauczycielom jeszcze raz udało się stłuc termometr, żeby ukryć gorączkę. Nadal będą tryumfalnie głosić, że już 75 proc. rocznika trafia do szkół maturalnych i udawać, że nie widzą, iż jedna czwarta kończy je, pozostając na poziomie 5 - 6 klasy szkoły podstawowej.
Wprowadzenie u nas zewnętrznej matury jest warte każdych pieniędzy. Bynajmniej nie dlatego, że stara matura wymagała wiedzy encyklopedycznej (co nie do końca jest prawdą), a nowa wymaga myślenia i umiejętności. Gdyby tylko o to chodziło, wystarczyłyby niewielkie zmiany. Ot, trochę inne zadania, więcej elementów pisemnych, dodatkowe przedmioty. Znaczenie nowej matury polega na tym, że wiedzę i umiejętności uczniów będą oceniać zewnętrzni egzaminatorzy według jednolitych kryteriów. To zaś pozwala porównywać efekty pracy szkoły i nauczyciela.
Jak oceniać szkoły
Na razie szkołę ocenia się czysto biurokratycznie, jak realsocjalistyczne przedsiębiorstwo lub urząd, wyłącznie na podstawie papierów, jakie produkuje, zgodnego z przepisami (co...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta