Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Władza nie lubi być tykana

13 grudnia 1994 | Gazeta | KG

Honor -- wartość w życiu normalna, w polityce rzadka

Władza nie lubi być tykana

Kazimierz Groblewski

Wydawałoby się, że opinia publiczna jest dla polityka rzeczą najważniejszą. Przecież to dzięki kartkom w yborczym polityk jest tym, kim jest. Gdy opinii publicznej stają się więc znane fakty kompromitujące polityka, powinien przeprosić swoich wyborców i -- zawstydzony -- ustąpić. Po niehonorowym postępku, przynajmniej honorowo odejść. Osoby publiczne w Polsce są jednak odporne na krytykę. "Oszczerstwom" prasy mówią -- niezależnie o d przynależności partyjnej -- "nie". Sporadycznie decydują się zrezygnować ze stanowiska, rzadko odpowiadają na zarzuty. Najczęściej u dają, że nie ma żadnej sprawy, przeczekują, aż rzecz ucichnie.

Ta metoda, niestety, okazuje się zwykle skuteczna. Zamieszanie przycicha i życie polityczne toczy się dalej.

Jakby nic się nie stało.

Przykład wicewojewody kieleckiego, który ustąpił ze stanowiska kilka dni po tym, gdy środki przekazu ujawniły, w jak niewybredny sposób obraził na konferencji prasowej dziennikarkę "Gazety Wyborczej", jest wyjątkiem. Z wykle dzieje się inaczej.

Premierowi Waldemarowi Pawlakowi tygodnik "Wprost" zarzucił pomoc znajomemu w uzyskaniu korzystnych kontraktów dla Urzędu Rady Ministrów i...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 347

Spis treści
Zamów abonament