Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Podaj ciało

28 stycznia 2002 | Publicystyka, Opinie | IT
źródło: Nieznane

W Olsztynie w firmach pogrzebowych legalnie dorabiali kierowcy i sanitariusze pogotowia, pielęgniarki ze szpitali

Podaj ciało

Zbigniew Pszczółkowski, dziś współwłaściciel firmy pogrzebowej "Hades", przed dziesięciu laty pracował w prosektorium szpitala wojewódzkiego. Firmę pogrzebową prowadziła wówczas jego żona.

FOT. ADAM TOMASIAK

IWONA TRUSEWICZ

W Olsztynie o tym, że pracownicy pogotowia i szpitali handlują informacjami o zgonach, wiedzieli kolejni wojewodowie, prezydenci miasta, dyrektorzy. Nie zrobili nic, by proceder zlikwidować.

"Już kilka razy stwierdziliśmy, że załogi dyżurne, w tym lekarze, a nawet jedna z pań przyjmujących zgłoszenia telefoniczne w pogotowiu, zajmują się akwizycją usług pogrzebowych do konkretnej firmy pogrzebowej. Bez bawienia się w dyplomację stwierdzają, że osobę zmarłą w domu może przewieźć do prosektorium tylko ten zakład, bo ma umowę z pogotowiem, wręczają wizytówki lub numery telefonu, a czasami osobiście dzwonią od rodziny do tego zakładu", pisał do dyrektora Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego w Olsztynie Andrzej Domasiewicz, współwłaściciel Zakładu Usług Pogrzebowych Arkadia. Był rok 1996.

Aneks w pogotowiu

- Dopóki na czele pogotowia stał lekarz, dopóty nie było szans na zmianę...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 2530

Spis treści

Wojna z terroryzmem

Zamów abonament