Zabiłem matkę
- Zabiłem matkę - z tymi słowami 45-letni kielczanin przyszedł na Komendę Miejską Policji w Kielcach.
Janusz R. przyszedł na Komendę Miejską Policji w Kielcach spakowany, miał szczoteczkę do zębów, ręcznik i mydło. Powiedział, że cztery dni temu zabił swoją 72-letnią matkę. Policjanci pojechali do mieszkania, gdzie znaleźli zwłoki kobiety. Ustalili, że została zabita nożem kuchennym w nocy z piątku na sobotę w czasie alkoholowej libacji. Syn przeciął matce tętnicę szyjną.
Janusz R. ma dwójkę dzieci. Kiedy rozwiódł się z żoną zamieszkał u matki w kamienicy przy ulicy Sienkiewicza. Często awanturował się głównie o pieniądze na alkohol, bił matkę i zmuszał ją do picia. Kobieta nigdy jednak nie chciała zgłosić na niego oficjalnego doniesienia.
WW