Brakuje pary do gwizdka
Brakuje pary do gwizdka
FOT. JAKUB OSTAŁOWSKI
Polacy poparli Samoobronę w wyborach, jest coraz więcej protestów, a nawet powstał Ogólnopolski Komitet Protestacyjny. Co się dzieje? Ludzie są zdesperowani?
PROF. JULIUSZ GARDAWSKI: Nam się wydaje, iż pewne zjawiska przybierają bardzo masową skalę, ale jest inaczej. Widzimy wydarzenia jednostkowe, a podstawową sprawą jest to, że nastąpił rozpad klasy pracowniczej, zwłaszcza robotniczej. Inne są interesy załóg przedsiębiorstw państwowych, inne małych i średnich zakładów prywatnych, inne grup takich, jak np. zatrudniani na czasowe kontrakty.
OKP jest reprezentacją pracowników przedsiębiorstw państwowych i przekształconych, z reguły dużych. Nie chcę ujmować jej znaczenia, to jest ruch mogący potencjalnie objąć paręset tysięcy ludzi, choć nie sądzę, by do tego doszło. Ale to jest tylko część klasy pracowniczej, z pewnością nie większość.
Pozostawienie tych ludzi poza burtą byłoby dramatyczne i niebezpieczne dla społeczeństwa, ale ich możliwości...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta