Mocarstwo marginalne
Mocarstwo marginalne
OLAF OSICA
Czy Unia zapewni nam dobrobyt gospodarczy i bezpieczeństwo socjalne, a sojusz z USA bezpieczeństwo militarne i znaczenie polityczne? Zdecydowanie nie, chyba że w integracji europejskiej nastąpi gigantyczny krok wstecz, cofający UE do początków EWG, czyli idei wspólnego rynku, pozbawionego nawet wspólnej waluty. Tylko wówczas Polska - wzorem państw Europy Zachodniej w latach zimnej wojny - mogłaby odnieść sukces, opierając swą strategię polityczną na uczestnictwie w dwóch uzupełniających się organizmach: NATO i EWG.
Posuwająca się z trudem, ale jednak konsekwentnie, integracja polityczna Europy nie tylko jednak wyklucza ewentualność redukcji Unii do strefy wolnego handlu, ale odwraca logikę myślenia o politycznej konstelacji Europy, a zatem miejsca i roli USA na kontynencie. Tym samym miejsce Polski w "nowej Europie" nie będzie funkcją stosunków Polski z USA - jak proponuje m.in. prof. Zbigniew Lewicki ( "Rz", 24.07.2002 ) - lecz rezultatem naszych własnych działań, w których sojusz z Ameryką może odegrać ważną, ale z pewnością nie najważniejszą rolę.
Pomysł, aby przy aktywnym wsparciu Waszyngtonu zapewnić Polsce rolę...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta