Ucieczka do przodu
Ucieczka do przodu
- Marek Dyduch, sekretarz generalny SLD
- Grzegorz Kurczuk, szef lubelskiego SLD Regionalni liderzy SLD, także ci, którzy są w rządzie, nie będą się spieszyć ze składaniem rezygnacji w ramach powyborczych rozliczeń. Baroni chcą zaczekać do marca, kiedy odbędą się wojewódzkie konwencje SLD. Wyjątkiem jest Grzegorz Kurczuk, minister sprawiedliwości i szef lubelskiego Sojuszu.
Grzegorz Kurczuk
FOT. MICHAŁ SADOWSKI
- Nie zamierzam teraz składać rezygnacji. Mnie wybrali działacze SLD, elektorat, a nie prezydent czy premier - mówi "Rzeczpospolitej" Andrzej Szarawarski, lider śląskiego Sojuszu i wiceminister gospodarki. I dodaje, że pośpiech jest dobry przy łapaniu pcheł.
Wczoraj prezydent Aleksander Kwaśniewski powtórzył w Radiu Zet, że minister sprawiedliwości Grzegorz Kurczuk zbyt długo zwleka z rezygnacją z funkcji szefa lubelskiej Rady Wojewódzkiej SLD. Jego zdaniem inni ministrowie - szefowie rad wojewódzkich powinni zrobić to samo. Kwaśniewski - podobnie jak Leszek Miller - ocenił ponadto, że lokalni liderzy SLD, którzy startowali w wyborach i przegrali, powinni podać się do dymisji lub oddać się do dyspozycji partii.
Andrzej Szarawarski
FOT. RAFAŁ
...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta