Czy 'Le Monde' zagraża demokracji?
Czy "Le Monde" zagraża demokracji?
GRZEGORZ DOBIECKI
Z PARYŻA
Do francuskich księgarni trafiła wczoraj książka "Ukryte oblicze +Le Monde+", która stała się głośna już na kilka dni przed wydaniem, choć drukowano ją w tajemnicy za granicą. Jej autorzy, Pierre Pean i Philippe Cohen, przypuścili frontalny atak na prestiżowy dziennik, uznawany od lat za instytucję francuskiego życia publicznego. Zarzucili jego szefom świadome nadużywanie władzy.
"Le Monde" nie jest największym z francuskich dzienników. Przy nakładzie ponad 400 tys. egzemplarzy wyprzedza konkurentów z Paryża o ogólnokrajowym zasięgu i ambicjach ("Le Figaro" czy "Liberation"), ale daleko mu do fenomenu regionalnego "Ouest-France", wydawanego w bretońskim Rennes (nakład 800 tys.; największa gazeta Francji). Ambicją dziennika...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta