Trzeba zabić tę ustawę
Trzeba zabić tę ustawę
RYS. MIROSŁAW OWCZAREK
DOBROSŁAW RODZIEWICZ
Nie brak ostatnio w mediach hipotez na temat tego, co mniejszościowy rząd Leszka Millera może jeszcze zdziałać, a zwłaszcza uchwalić w obecnym Sejmie. I panuje w tej kwestii dość powszechny sceptycyzm, który jednak w przypadku projektu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji może okazać się nadmiernym optymizmem.
Nie bacząc na protesty opozycji i mediów prywatnych, Sejmowa Komisja Kultury i Środków Przekazu wznowiła prace nad tym projektem, a sądząc z deklaracji pani minister Jakubowskiej, wznowiła je z zamiarem jak najszybszego ukończenia po myśli rządu. Jest całkiem prawdopodobne, że jeśli nowelizacja przejdzie przez Sejm, z poparciem Samoobrony i nie tylko, to przy układzie sił w Senacie i przychylności prezydenta stanie się obowiązującym prawem. Prawem jeszcze gorszym od tego, jakie obowiązuje teraz, a które jest już bardzo złe.
Co jest złe
Wady obecnej ustawy o radiofonii i telewizji są tak liczne, że detaliczne ich przypominanie przekroczyłoby ramy tego tekstu. Poprzestanę na wspomnieniu o tych, które stanowią największe zagrożenie dla niezależności mediów - tak publicznych, jak i prywatnych. Sposób wyłaniania...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta