Kto ma rację
- Co musi zawierać wniosek
RYS. ALICJA KRZĘTOWSKA
ALEKSANDRA MYCZKOWSKA
Jedni nie radzą sobie ze spłatą pożyczki. Inni zbyt późno dowiedzieli się, że poręczony przez nich kredyt od dawna nie jest obsługiwany. Jeszcze inni zostali okradzeni po podjęciu gotówki lub narażeni na kontakty z teściową przy odbiorze korespondencji z banku. Wszyscy zwrócili się o pomoc do arbitra.
Od ponad roku arbiter bankowy pomaga klientom w sporach z bankami. Skargi najczęściej dotyczą oprocentowania kredytów, odnawialności lokat terminowych, a także transakcji dokonanych kartami płatniczymi.
Spośród ponad 900 wniosków, które trafiły na biurko Katarzyny Marczyńskiej, sprawującej funkcję arbitra bankowego, 749 zostało już rozpatrzonych. Część wniosków zwrócono z przyczyn formalnych. Jeżeli brakowało tylko opłaty, klient był proszony o uregulowanie jej i z reguły sprawa była rozpoznawana merytorycznie.
- Ponad 30 proc. spraw nadających się do rozpatrzenia zostało wygranych przez klientów, często banki zawierały ugody lub uznawały roszczenia - twierdzi Katarzyna Marczyńska. Gdy dochodzi do ugody, bank zawsze akceptuje całą kwotę roszczenia podaną przez klienta we wniosku....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta